Najciekawsze wspomnienia z gimnazjum.
Idź do strony 1, 2 Następny

Thomas Del Crusader

Piszcie tutaj jakie są Wasze najciekawsze wspomnienia z gimnazjum. Ja ogólnie gimnazjum wspominam bardzo ciepło, poza I rokiem kiedy to byłem zagrożony z 5 przedmiotów (masakra!). Pamiętam kiedyś jak na zastępczej lekcji biologii, ktoś wyrzucił czaszkę od szkieletu, do naszej sali wpadła WF-istka mająca lekcję na dole z tekstem: "Komu się tu nudzi? Mądrzy wy jesteście? Przecież mogliście kogoś zabić!" Cała klasa oczywiście w pól poza trzema kujonami. A potem to dopiero było. Myślałem, że Jasiewiczka nas zabije. Z 2 winnych temu osób zrobiła 10 winnych, a to tylko dlatego, że ta czaszka przed wyrzuceniem przez okno wędrowała po klasie i na moje nieszczęście znalazła się również i na mojej ławce. Jednym słowem: wszyscy, u których była czaszka byli winni i do dyrektorki. To był koniec III klasy i trochę baliśmy się o swoje zachowanie, ale większość z nas i tak skończyła na bardzo dobrym. Czasem chciałbym wrócić do tych czasów...[/url]

neorock

hmmm zalozylem podobny temat troszke wczesniej nie wiem dlaczego robisz tutaj balagan Razz

A moze poscikow sie nie czyta Razz

?

Thomas Del Crusader

Podobny temat? Twój jedyny temat w "Szkole i hobby" to "Nauczyciele". Sory stary, ale szkoła to nie tylko nauczyciele =]. To też znajomi i dobra zabawa. A w dodatku w tym temacie "Nauczyciele" jest tylko o lekchach WF-u. Więc nie mów mi, że robie niepotrzebny bałagan kiedy go nie robię. Mój temat to "Wspomnienia z gimnazjum" i tutaj się piszę o wspomnieniach z gimnazjum, a nie o tym jak wygląda w Polsce wychowanie fizyczne =]

Bobohawk

Jak dla mnie tematy się różnią i dlatego zostawiam go tak jak jest Wink

Nie mam żadnych przeciwskazań. No ale koniec tego off topa i wracam do głównego wątku.

Dj Deq

wcisne tu jakies wspomnionko choc i tak nikt tego czytac pewnie nie bedzie bo widze ze nie ma zbyt wielu chetnych . przed lekcja francuskiego moi kumple przyniesli znaleziona nieopodal szkoly opone z auta . przeniesli ja pod kurtka obok woznej tak aby sie nie kapnela, kiedy podczas lekcji z pania trocer ( francuski) babka poszla na przeciwko do sali od setli mysmy te opona dali jej na stoł . kiedy wróciła polewa byla na maxa , oczywiscie na maxa rowniez bylo przerabane od razu wyklad i powiedzziala ze idzie po wychowawce ( ktory jak wspomnialem mial lekcje na przeciwko ) kiedy wyszla z klasy kumple wzieli opone i od razu owineli kortkami i zwinnie ukryli miedzy plecaki . babka wraca z setla a tu schiz - opony nie ma , obydwoje szukaja i szukaja i robia wyklad ze obnizone zachowanie i takie tam wkoncu jak sie poddali babka odprowadza mietka kilka metrow do sali a my znow te opone jej na biurko , jak przyszla omalo sien nie polalem ze smiechu Very Happy

w koncu jednak po tym jak sie skonczylismy smiac powiedziala groznym glosem ze daje ostatnio szanse na wziecie tej opony no i wiadomo kiedys trza powiedziec koniec wiec wzielismy opone i jeb przez okno z nia - nastepna polewa Laughing

skonczylo sie na obnizonym zachowaniu wszystkich chlopakow ale jaja byly nie samowite Very Happy

Thomas Del Crusader

Z tą oponą to dobre było Smile

Dj Deq

dzieki ale licze ze ktos takze ze podzieli najlepszymi momentami z gimn. Cool

ja z tamtad w sumie mam same dobre wspomnienia

neorock

Pani Sobczak zawsze nas wpuszczala do klasy na przerwie bo mowilismy ze nam sie nudzi i chcemy sobie posiedziec a tak naprawde to mielismy grupe samych facetow, bralismy krede i jazda po calej sali z kreda i co przyszla pod reke:) Pewnego dnia weszla i zobaczyla co tak robimy, bylo troche glupio, sama nie dostala o maly wlos:P Juz poniej nas nie wpuszczala do sali. Kiedys jeje na 10 minut przed koncem ucieklismy przez okno z sali.

neorock

Dzien chlopaka - laseczki od nas kupily szampana dla nas, otworzyly i pilismy az w koncu nie wdupila nauczycielka, haja na maxa i minus po 50 pkt, zebranie rodzice z dziecmi i takie tam, smiechu warte Very Happy

Thomas Del Crusader

Nam dziewczyny na dzień chłopaka kupiły kondony (bez kitu!!!), a otrzymaliśmy je w skarpecie.

Dj Deq

a my pampersy nie wiem po co Confused

moze myslaley ze to bylo smieszne Cool

Thomas Del Crusader

Tja... Czasami to w gimnazjum tęskniłem za podstawówką. Tam przynajmniej dostawaliśmy sensowne prezenty.

Dj Deq

heh zebym ja pamietal podstawowke Shocked

Hellion

A co to jest Gimnazjum ?? Wink

Thomas Del Crusader

Takie trzyletnie coś po czym idziesz po skończeniu 6 lat podstawówki. W gimnazjum przyroda rozpada się na: fizykę, chemię, biologię, geografię. Teraz już wiesz?